niedziela, 13 stycznia 2019
Kendo
Moi drodzy uczniowie.
Nadszedł czas, aby wtajemniczyć was w tajniki najbardziej wymuskanej sztuki walki. Jest ona powszechnie znana.
Dawno temu, kendo było po prostu niczym innym, jak stylem walki samurajów. To oni, krzycząc jednocześnie, bili swoimi mieczami w zbroję przeciwnika.
Teraz kendo można trenować w odpowiednich dla siebie dojo (cztj. Dodżo).
Miałam przyjemność uczestniczeniu w jednym z takich treningów i od razu ostrzegam, że jest on bardzo wyczerpujący!
Przez pierwsze 20 do 30 minut, potencjalni kandydaci na samurajów rozciągają się, wykonując przeróżne ćwiczenia w biegu. Następnie ćwiczenia w miejscu.
Po rozgrzewce, która sama w sobie mnie już wyczerpała, nastąpiło podzielenie na grupy.
Po rozgrzewce, która sama w sobie mnie już wyczerpała, nastąpiło podzielenie na grupy.
W pierwszą z grup wchodzili najstarisi i najbardziej doświadczeni zawodnicy. Trenowali oni używając większości poznanych już ciosów.
W skład drugiej grupy wchodzili młodsi, ale także doświadczeni wojownicy. Pod czujnym okiem Senseja poznawali oni nowe ciosy wraz z okrzykami.
I teraz trzecia- moja ulubiona grupa zawodników- świeżacy, którzy po raz pierwszy lub trzeci przyszli na trening.
Tam właśnie byłam ja💚.
Nasz Super- Cierpliwy Mistrz powtarzał z nami przez całą godzinę dwa ciosy. Poprawiał nas, kiedy było trzeba i chwalił, kiedy się udało.
Teraz opiszę dokładniej, jak wyglądał ten w sumie jeden cios, więc jeśli cię to nie interesuje, przejdź do następnego akapitu. Dziękuję;)
A więc cios polegał na tym, że najpierw ruchem cwałowym, z mieczem trzymanym jak zawsze oburącz, z lewą nogą z przodu oraz piętą prawej stopy, koniecznie wychyloną bardziej na zewnątrz niż palce, poruszaliśmy się, krocząc płynnie w stronę przeciwnika, jednocześnie też wykrzykując 'Aaaaaa'. Kiedy zbliżyliśmy się do przeciwnika na odległość ok. 1m, podnosimy miecz nad głowę ( tak jakbyśmy salutowali, a nie jakbyśmy chcieli zabić ziomka stojącego za nami ), tupiemy lewą stopą i uderzamy (nie z całą siłą oczywiście 😄) w uniesiony miecz przeciwnika, krzycząc szybkie 'Men!'. Kiedy już zaatakujemy, a przeciwnik z wolą Bożą odsunie się na bok lub rzeczywiście polegnie, cwałujemy dalej niezwalniając (wciąż z zasadą prawej pięty). Miecz wtedy musi być ustawiony pod takim kątem, że gdyby ktoś twojego wzrostu biegł znaprzeciwka, mógłby się nadziać na niego gardłem. Tyle z ruchu pt. 'A-men!' (oczywiście ma to swoją profesjonalną nazwę, ale ze względu na uproszczenie języka, niech umownie tak będzie;) [chociaż to nie wojny krzyżaków]). Okej, to po godzinie ciężkiej pracy, niezaleznie w której grupie byłeś, masz przerwę. Właściwie, to jeśli jesteś świeżaczkiem, to trening ci się kończy i możesz albo zostać i pooglądać mistrzów w następnej godzinie walki, albo udać się do domu i pooglądać polityków w kolejnych latach walki w TV. Jak kto woli 😃.
A teraz zapoznamy się bliżej z historią kendo.
"Kendo jako sport walki wywodzi się bezpośrednio z prawdziwej sztuki walki, szermierki bojowej o nazwie kenjutsu, praktykowanej w Japonii począwszy od XI wieku (od czasu wprowadzenia do użytku miecza jednosiecznego o wygiętym kształcie), której liczne szkoły i różne formy powstawały i rozwijały się aż do połowy wieku XIX, czyli do czasu, gdy szermierka na miecze straciła swój użytkowy charakter (w 1868 r. cesarskim edyktem wprowadzono w Japonii zakaz noszenia mieczy przez ludność cywilną, a miecze przestały służyć do toczenia walki zbrojnej i pojedynków). Powstanie i rozwój historyczny realnej sztuki szermierczej szczegółowo opisane są na stronach zatytułowanych kenjutsu i iaido."
-Polski Związwk Kendo http://www.kendo.pl/ dyscypliny/kendo/historia/
-Polski Związwk Kendo http://www.kendo.pl/
Jeszcze coś o strojuu:)
Wszystkie jego elementy służą do obrony i osłony. Zarówno chełm, rękawice i nabrzusznik wykonane są z twardszwgo materiału, żeby chronić skórę.
Tyle o stroju.
I to by było na tyle.
Mam nadzieję, że dużo z tego wywnioskowaliście :D
~Ran
Mam nadzieję, że dużo z tego wywnioskowaliście :D
~Ran
niedziela, 6 stycznia 2019
Mundurki szkolne; moda, fetysz czy może niechciany obowiązek?
Witam Was serdecznie w nowym roku. Pora na kolejny post, tym razem o czymś bardzo istotnym dla młodych Japończyków.
Noszenie mundurków w polskiej szkole jest zjawiskiem rzadko spotkanym i zazwyczaj nie ma zbyt wielu zwolenników wśród dzieci i młodzieży. W Japonii jest to rzecz występująca na porządku dziennym.Więc skąd taka różnica ? Zapewne ze względu na samą historię i przyzwyczajenia Japończyków, a może dlatego że stroje w japońskich szkołach są przystosowane do potrzeb uczniów?
Noszenie mundurków w polskiej szkole jest zjawiskiem rzadko spotkanym i zazwyczaj nie ma zbyt wielu zwolenników wśród dzieci i młodzieży. W Japonii jest to rzecz występująca na porządku dziennym.Więc skąd taka różnica ? Zapewne ze względu na samą historię i przyzwyczajenia Japończyków, a może dlatego że stroje w japońskich szkołach są przystosowane do potrzeb uczniów?
Uczniowie posiadają zmienne komplety na lato i zimę, które różnią się
długością rękawów oraz grubością materiału. Podczas zajęć w-fu również
otrzymują inne zestawienie strojów,
ponadto w zależności od regionu i upodobań danej szkoły, ubrania różnią
się od siebie.
Pierwszym, który wprowadzono był seifuku.
Pierwszym, który wprowadzono był seifuku.
Przypominał on swoim
wyglądem wojskowe mundury.
Popularny wśród dziewcząt jest sērā fuku(
bluza z marynarskim kołnierzem oraz plisowana spódnica) kołnierz przyozdobiony
jest szarfą (wiąże się ją w kokardę lub na wzór apaszki) najczęstszym
kolorem jest granat ale możemy spotkać także czerń i szarość. Bluza może
być w kolorze białym.
Strój dla chłopców to gakuran* (inna nazwa to tsume- eri), który wzór
zaczerpnął od mundurów armii pruskiej. Składa się ze spodni o prostych nogawkach (najczęściej noszonych z
paskiem) oraz marynarki ze stójka zapinanej na guziki ozdobione herbem
szkoły. Niekiedy zdarza się że wymagane jest również noszenie
specjalnych spinek przy kołnierzu, które symbolizują daną klasę. Co
ciekawe w Japonii przyjęła się praktyka oddawania -upodobanej sobie
dziewczynie- guzika ,który jest symbolem wyznania zauroczenia. Zazwyczaj
chłopcy noszą swoje stroje w kolorze czerni,ale zdarzają się tez
przypadki w których jest to granat. Tradycyjnie ubiór nosi się z
pasująca do niego czapka- jednak Japończycy coraz rzadziej praktykują
ten zwyczaj.
Niektóre szkoły wzorują swoje mundurki na brytyjskich szkołach parafialnych (biała koszula z krawatem albo kokarda, marynarka lub bluza z godłem szkoły). U chłopców spodnie, u dziewcząt- kraciasta plisowana spódnica, do tego długie,ciemne skarpety i buty na płaskim obcasie.
Niektóre szkoły wzorują swoje mundurki na brytyjskich szkołach parafialnych (biała koszula z krawatem albo kokarda, marynarka lub bluza z godłem szkoły). U chłopców spodnie, u dziewcząt- kraciasta plisowana spódnica, do tego długie,ciemne skarpety i buty na płaskim obcasie.
W niektórych szkołach,w których nie panuje surowa dyscyplina, uczniowie
mogą modyfikować swoje stroje. Chłopcy najczęściej nie zapinają
guzików pod samą szyję czy noszą rozluźnione krawaty. Dziewczęta
natomiast najczęściej skracają swoje spódnice, noszą przypinki oraz tzw.
lose socks- luźne skarpetki (sięgają nawet 2m,ale noszone są poniżej
kolan). Są one bardzo popularne wśród młodzieży, a ich rozgłos związany
jest z dziewczęcym buntem przeciwko uniformizacji. Zdarzają się również
przypadki ze młodzi wybierają swoją szkole ze względu na rodzaj ubioru.
Jednak mundurki szkolne nie są tylko ubiorem, a w późniejszych latach wspomnieniami z nim związanymi, są one kojarzone z młodością,niewinnością i delikatnością co niestety ma swoje oblicze erotyczne. Panowie często zakupują części garderoby młodych dziewcząt i chłopców. Fetysz ten nazywamy burusera*
pomimo wielu niegrzecznych skojarzeń jakie wywołują ,mundurki szkolne są już częścią japońskiej kultury. Podkreślają równość dzieci oraz pomagają w budowaniu wspólnoty wśród wszystkich. Dlatego zapewne w najbliższych latach nie zanosi się na usunięcie ich ze szkół.
*gakuran-składa się z 2słow; gaku- uczyć się / uczący oraz ran- ‚holandia’ czy ogólnie ‚zachód /
zachodnia cywilizacja’ .także słowo gakuran możemy tłumaczyć jako ‚zachodni uczeń’
*burusera- składa się ze slow : burumā( spodenki gimnastyczne) i sērā (mundurek marynarski)
Dziękuje za obecność i życzę Wam Szczęśliwego Nowego roku:)
xx Aiko
Subskrybuj:
Posty (Atom)